Znikłam na chwilę w ostatnich dwóch tygodniach, co wcale nie znaczy, że w tym czasie próżnowałam. Wręcz przeciwnie 🙂 Jak już wspominałam we wpisie rocznicowym, zostałam zaproszona do kilku projektów związanych z moją blogerską działalnością i to nad nimi intensywnie pracowałam kiedy mnie tu nie było. Zresztą, efekty tej pracy już niedługo sami będziecie mogli zobaczyć, przeczytać, a nawet.. usłyszeć 🙂
Tymczasem wielkimi krokami zbliżają się listopadowe święta. I choć święta to raczej smutne, nie tylko przez ich charakter, ale także pogodę za oknem, większość z nas czeka na nie jednak z wielkim utęsknieniem. Wszak od 15 sierpnia czasu minęło już dość sporo, a i na nadejście Świąt Bożego Narodzenia trzeba jeszcze chwilę poczekać.. Tym sposobem ogół pracowników w Polsce skrzętnie korzysta z tych świątecznych dni.
Jednak nie u wszystkich zbliżający się listopad wywołuje podobny entuzjazm. Od kilku dni na różnych forach gastronomicznych trwają burzliwe dyskusje odnośnie pracy w dni świąteczne. Jedna z forumowiczek pisze nawet, że opadają jej już ręce, na co kolejna odpowiada, że nikt jej łaski nie robi, w końcu to gastro..
Wśród kilkudziesięciu komentarzy pojawił się w końcu głos rozsądku i brzmiał mniej więcej tak:
„A czy ktoś pomyślał o tym, że jest coś takiego jak kodeks pracy? Tam jest wszystko napisane„.
Otóż to. Brawo Pani Paulino! Kodeks pracy to jest słowo klucz 🙂
Pominę w dzisiejszym wpisie pracujących w oparciu o umowy cywilnoprawne, przede wszystkim dlatego, że w tym wypadku to nie przepisy prawa rozstrzygają, na jakich zasadach odbywa się praca w dniu świątecznym i skupię się jedynie na pracownikach w ścisłym tego słowa znaczeniu.
Czy faktycznie jest zatem tak, że pracownik łaski nie robi bo w końcu to gastro?
Jak wszyscy wiemy, co do zasady, niedziele i święta są dniami wolnymi od pracy. Jednakże ustawodawca dopuszcza pracę w niedzielę i święta w kilkunastu, ściśle określonych w Kodeksie pracy branżach, w tym w gastronomii.
Ale jak to w życiu bywa, nic nie jest za darmo. Dla pracowników, którzy święto uczcili pracą, ustawodawca przewiduje bowiem szereg bonusów, tak aby należycie wynagrodzić im to, że w odróżnieniu od ogółu pracowników to oni właśnie, zamiast spędzić świąteczne dni na odpoczynku z rodziną, przyczynili się do tego, że Goście restauracji mogli spędzić miło świąteczny czas podczas wspólnego posiłku, a pracodawca zanotował większy utarg.
Czego zatem mogą oczekiwać Twoi pracownicy w zmian za pracę w niedziele i dni świąteczne?
Innego dnia wolnego od pracy bądź stosownego dodatku do wynagrodzenia.
Co ważne, ustawodawca przyznaje pryzmat uzyskania dodatkowego dnia wolnego aniżeli wypłaty dodatku do wynagrodzenia, co oznacza mniej więcej tyle, że tylko w sytuacji w której zarówno pracownik nie miał możliwości, jak i Ty nie miałeś możliwości udzielenia innego dnia wolnego w zamian za pracę w niedziele lub święto, możesz wypłacić stosowny dodatek.
Co do zasady bowiem, za pracę w niedzielę lub święto, pracownikowi należy się, w terminie z nim uzgodnionym, inny dzień wolny od pracy, który powinien być udzielony w następujących terminach:
- w zamian za pracę w niedzielę – w ciągu 6 dni kalendarzowych poprzedzających lub następujących po takiej pracującej niedzieli (a jeżeli nie było takiej możliwości – w ciągu okresu rozliczeniowego),
- w zamian za pracę w święto – w ciągu okresu rozliczeniowego.
Jeżeli we wskazanych powyżej terminach nie jest możliwe udzielenie pracownikowi dodatkowego dnia wolnego, wtedy dopiero pracownikowi przysługuje dodatek do wynagrodzenia, w wysokości 100% wynagrodzenia za każdą godzinę pracy w święto lub niedzielę.
Musisz także wiedzieć, że pracownikowi który pracuje w niedziele, należy się co najmniej raz na 4 tygodnie niedziela wolna od pracy. Pamiętaj również, że obowiązek ten ma charakter bezwzględny – nie uchyla go ani zgoda, ani nawet wniosek pracownika, co oznacza, że nawet jeżeli pracownik nie chce mieć wolnej co najmniej 1 niedzieli w miesiącu, Ty musisz niejako „przymusowo” zatrzymać go w tym dniu z dala od pracy.
Jeżeli jednak nie wywiążesz się z tego obowiązku, pracownikowi nie przysługuje roszczenie o wypłatę jakiegokolwiek dodatku do wynagrodzenia, niemniej jednak takie postępowanie stanowi wykroczenie przeciwko prawom pracownika i podlega karze grzywny.
Powyższe uprawnienia przysługują każdemu pracownikowi chyba, że pracuje on w tzw. systemie pracy weekendowej – czyli wyłącznie w piątki, soboty i niedziele, wtedy nie stosuje się wyżej opisanych regulacji.
Tak wygląda sytuacja „na dziś”. Jak wszyscy jednak wiemy, szykują się wielkie zmiany w zakresie handlu w niedzielę. Ma to ominąć branżę gastronomiczną, ale wiadomo – czy ominie będziemy mogli być pewni dopiero po uchwaleniu ustawy i jej wejściu w życie.
Tymczasem pozostaje mi życzyć Wam na te nadchodzące listopadowe dni wielu zadowolonych Gości i wielu zadowolonych pracowników – nie od dziś wiadomo, że zgrany, zadowolony zespół może stać się czynnikiem decydującym o powodzeniu bądź klęsce restauracji 🙂