Spółka cywilna, spółka osobowa, spółka kapitałowa, a może po prostu jednoosobowa działalność gospodarcza? Jaka forma prawna będzie najlepsza dla prowadzenia Twojej gastronomii?
Ci z Was, którzy są tu ze mną od dawna zauważyli z pewnością, że nie poświęcam na blogu zbyt dużej uwagi formom prawnym prowadzenia działalności.
Moim zdaniem w branży gastronomicznej nie jest to jakiś duży problem.
Z pewnością kiedy dopiero otwierasz swoją restaurację wystarczającym będzie założenie jednoosobowej działalności gospodarczej. Jeżeli Twoja restauracja znacząco się rozwinie, być może z czasem przekształcisz swoją jednoosobową działalność gospodarczą w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością bądź spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością spółkę komandytową. Te trzy formy prowadzenia działalności gospodarczej, jak wynika z moich doświadczeń, są najpopularniejszymi formami prowadzenia działalności w branży gastronomicznej. Choć tak naprawę są chyba najpopularniejszymi formami prowadzenia działalności gospodarczej w ogóle.
Widziałam kilka restauracji będącymi spółkami jawnymi, a więc spółkami osobowymi. Chyba nikogo nie dziwi natomiast, że restauracja nie jest spółką akcyjną. A partnerską być nawet nie może, co wprost wynika z przepisów 😉
*
Choć chwileczkę.. jest jeszcze jeden twór – spółka cywilna!
W tej formie prowadzonych jest wiele restauracji, zwłaszcza tych z dużym dorobkiem, istniejących na rynku od wielu lat. Sam tytuł podsunął Ci już chyba na myśl, że jest to dość nieszczęśliwy twór. A w zasadzie być może nawet nie nieszczęśliwy, ale często nie do końca dobrze rozumiany. W tym nawet przez właścicieli.
Jedna z Par Młodych, Aneta i Paweł, dla których opiniowałam ostatnio umowę przesłała mi wzór takiej umowy, gdzie po drugiej stronie kontrahentem była właśnie spółka cywilna.
Uwierzcie mi albo nie, ale mimo tego, że wzór pochodził od zleceniobiorcy.. druga strona sama siebie źle opisała jako stronę umowy..
Zleceniobiorca jako strona umowy był opisany w następujący sposób:
AZALIA S.C. K.M.KOWALSCY
ul. Truskawkowa 5, 10-118 Olsztyn
reprezentowana przez
Krzysztofa Kowalskiego
Jak NIP zobaczył opis strony umowy to wyparował chyba ze wstydu 🙂
Na razie powiem Ci tylko, że ten opis strony jest zupełnie zły, a czemu tak się dzieje, to napiszę Ci za moment. Tymczasem jeszcze jeden przykład, jak bardzo nierozumiana jest spółka cywilna.
RODO oczywiście 😉
No więc wprowadzałam kiedyś RODO u jednego z moich Klientów, który swoje klauzule tworzył sam, metodą kopiuj-wklej z innych stron internetowych. Dlaczego jest to metoda zła i jakie jeszcze RODObłędy popełniają restauratorzy, pisałam już tutaj, wystarczy kliknąć w link.
We wszelkich klauzulach, które stworzył Pan Tadeusz on sam i jego wspólniczka, jego osobista żona, Pani Joanna byli opisani w następujący sposób:
Administratorem Twoich danych osobowych jest Róża Wiatrów s.c. z siedzibą w Kielcach (25-376) przy ulicy Henryka Sienkiewcza 100.
Jak już się pewnie domyślasz, to nie spółka cywilna jest w takim przypadku administratorem danych osobowych, ale jej wspólnicy. Może powiesz, że to nieważne i bez znaczenia w jaki sposób zostanie to opisane. Że przecież i tak można dojść do tego, korzystając z dostępnych rejestrów, kto jest wspólnikiem takiej spółki. Postaram się jednak udowodnić Ci, że to nie jest wcale takie proste.
*
Czym w zasadzie jest spółka cywilna?
Najpierw jednak chciałabym choć w kilku zdaniach wytłumaczyć czym w ogóle jest spółka cywilna. Spółka cywilna jest bowiem spółką tylko z nazwy. Nie ma ona nic wspólnego ze spółkami osobowymi i kapitałowymi, uregulowanymi w kodeksie spółek handlowych.
Spółka cywilna to w istocie umowa spółki cywilnej. Nic, tylko zwykła umowa pomiędzy dwoma lub więcej przedsiębiorcami, którzy chcą wspólnie działać w celu osiągnięcia wspólnego celu gospodarczego. W naszym przypadku – w celu prowadzenia restauracji.
Każdy ze wspólników spółki cywilnej prowadzi swoją własną, odrębną działalność gospodarczą. Działanie w ramach spółki cywilnej może bowiem nie być jedyną aktywnością wspólnika, może on równolegle działać jako niezależny przedsiębiorca.
Przykładowo:
Jeden z moich Klientów, Pan Andrzej z powodzeniem działa jako wspólnik spółki cywilnej prowadzącej dom przyjęć na Podkarpaciu i jednocześnie prowadzi własny sklep spożywczy – samodzielnie i niezależnie od działania w ramach spółki cywilnej.
Pamiętaj, że spółka cywilna nie ma osobowości prawnej, ale też zdolności prawnej i zdolności sądowej. Każdorazowo zatem czy to w komparycji umowy czy wskazując na dane administratora danych osobowych, a wreszcie także w ewentualnym pozwie, powinieneś dokładnie wskazać, kto jest wspólnikiem spółki cywilnej. Nie wystarczy podanie samej nazwy spółki cywilnej. Trzeba także dokładnie oznaczyć wspólników.
*
Komparycja umowy
O komparycji umowy już pisałam. Jest to jeden z przebojów bloga. Ale gdybyś nie miał okazji dotąd czytać tego wpisu, wklejam link. Znajdziesz tam opis stron umowy na przykładach wszystkich form organizacyjnych.
Ponieważ jednak dzisiejszy wpis dotyczy spółki cywilnej, również tu napiszę jak powinien wyglądać prawidłowy opis spółki cywilnej w komparycji umowy.
umowa z dnia (…), zawarta pomiędzy:
Panem Łukaszem Sokołowskim, prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą: „Restauracja Pan i Pani Łukasz Sokołowski” z siedzibą w Gdyni (81-001) przy ulicy Wiosennej 15, wpisanym do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, NIP 887-53-90-26,
oraz
Panią Justyną Wysocką prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą: „Justyna Wysocka Organizacja Wesel” z siedzibą w Gdyni (81-001) przy ulicy Wiosennej 15, wpisaną do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, NIP 887-35-72-00,
działającymi wspólnie w ramach umowy spółki cywilnej działającej pod nazwą: „Restauracja Pan i Pani Organizacja wesel i przyjęć okolicznościowych spółka cywilna” z siedzibą w Gdyni (81-001) przy ulicy Wiosennej 15, NIP 887-24-53-59.
W skrócie – zawsze najpierw opisz działalności poszczególnych wspólników, a następnie opisz umowę spółki cywilnej, w ramach której działają wspólnicy.
*
Pozew sądowy.
Jak już napisałam wyżej, spółka cywilna nie ma zdolności sądowej. To znaczy, że nie możesz pozwać spółki cywilnej, ale musisz pozwać jej wspólników. Analogicznie, kiedy to Ty jako spółka cywilna wnosisz pozew do Sądu, jako stronę powodową musisz podać wszystkich jej wspólników, a nie tylko samą spółkę cywilną.
Konstruując pozew powinieneś zatem wskazać najpierw wspólników spółki cywilnej, podać ich adresy oraz numery NIP, a następnie dopisać, iż działają oni w ramach spółki cywilnej, działającej pod nazwą, z siedzibą, etc.
Przykładowo:
Powód:
1. Łukasz Sokołowski, ul. Wiosenna 15, 81-001 Gdynia, NIP 887-53-90-26
2. Justyna Wysocka, ul. Wiosenna 15, 81-001 Gdynia, NIP 887-35-72-00,
działającymi wspólnie w ramach umowy spółki cywilnej działającej pod nazwą: „Restauracja Pan i Pani Organizacja wesel i przyjęć okolicznościowych spółka cywilna”.
*
A jeżeli oznaczenie w umowie jest złe?
Najczęściej będziesz w stanie zidentyfikować zarówno spółkę cywilną, jak i jej wspólników za pomocą wyszukiwarki CEIDG. Tutaj wklejam link.
Musisz próbować. Najpierw wpisz NIP spółki cywilnej, jeżeli oczywiście go masz.
Jeżeli nie masz numeru NIP, spróbuj wpisać nazwisko jednego wspólnika. Jak znajdziesz wspólnika, znajdź numer NIP spółki cywilnej. Wpisz NIP spółki cywilnej i powinieneś zidentyfikować pozostałych wspólników.
Pamiętaj jednak, że nazwa spółki cywilnej nie musi zawierać nazwisk wspólników. Jej nazwa może być zupełnie abstrakcyjna. Co wówczas? Dalej szukasz.. Sprawdź kto podpisał umowę. Przeszukaj stronę internetową, może naprowadzi Cię na Państwa właścicieli. Sprawdź wreszcie Google – może się uda 😉
Jak widzisz, w przypadku nieprawidłowo skonstruowanej komparycji, zidentyfikowanie drugiej strony umowy może nastręczyć naprawdę wiele trudności. Dlatego naprawdę powinieneś zwracać uwagę na brzmienie komparycji przy podpisywaniu umowy. Jeżeli jesteś Parą Młodą, to oczywiste. Ale również jeżeli jesteś restauratorem, bo po drugiej stronie możesz mieć w jednej z umów właśnie.. spółkę cywilną.
*
Najlepsze na koniec.. RODO
Myślę, że teraz już wiesz, dlaczego klauzule informacyjne, które stworzył Pan Tadeusz były złe. A przynajmniej w nieprawidłowy sposób opisywały administratora danych osobowych.
Administratorem danych nie jest bowiem w takim przypadku spółka cywilna, ale jej wspólnicy.
Prawidłowe określenie administratora powinno zatem wyglądać tak:
Administratorami Twoich danych osobowych są Joanna i Tadeusz Nowak, działający wspólnie w ramach umowy spółki cywilnej działającej pod nazwą Róża Wiatrów s.c. z siedzibą w Kielcach (25-376) przy ulicy Henryka Sienkiewcza 100, NIP 160-501-10-04.
Jest to wersja skrócona w stosunku do komparycji umowy. Klauzule informacyjne RODO i tak są przeładowane informacjami, a taki opis administratora w zupełności wystarczy. Ważne, że są oznaczeni wspólnicy i jest wskazany NIP spółki cywilnej. O klauzulach informacyjnych więcej przeczytasz pod tym linkiem.
*
Współadministratorzy danych osobowych
W spółce cywilnej jest co najmniej 2 administratorów danych osobowych. Znaczy to mniej więcej tyle, że są oni współadministratorami danych osobowych.
Zgodnie z art. 26 RODO, jeżeli mamy do czynienia ze współadministrowaniem danych osobowych współadministratorzy powinni w drodze wspólnych uzgodnień, w przejrzysty sposób określić zakresy swojej odpowiedzialności dotyczącej wypełniania obowiązków wynikających z RODO. To znaczy, jako współadministratorzy powinniście ustalić:
- cel oraz podstawę przetwarzania danych,
- który z Was jest odpowiedzialny za wypełnienie obowiązków informacyjnych,
- który z Was jest odpowiedzialny za udzielanie odpowiedzi na zapytania osób, których dane gromadzicie,
- kto będzie osobą do kontaktu,
- gdzie będzie przechowywana dokumentacja zawierająca dane osobowe,
- zasady poufności danych.
Powinniście dokonać tych ustaleń na piśmie, a kiedy już to ustalicie, najważniejsze punkty tych Waszych ustaleń powinny zostać udostępnione osobom, których dane osobowe przetwarzacie. Najczęściej oczywiście poprzez publikację na stronie internetowej.
Jeżeli prowadzisz swoją działalność w formie spółki cywilnej, pamiętaj zatem, że RODO nakłada na Ciebie dodatkowy obowiązek. Dokonania podziału obowiązków w administrowaniu danymi osobowymi oraz udostępnienia informacji o dokonanych ustaleniach do wiadomości osób, których dane osobowe są przez Was przetwarzane.
Ale spokojnie, takie uzgodnienia do upublicznienia powinny się zmieścić na 1 stronie A4 😉
Pamiętajcie o tym, mówię zupełnie serio, bo wiem z doświadczenia, że niewielu wspólników spółek cywilnych ma świadomość ciążącego na nich obowiązku ustalenia zasad współadministrowania danymi osobowymi. Tymczasem PUODO nie śpi.. ostatnio znów posypały się kary finansowe 🙁
Pewnie jesteś również ciekaw, jak takie współadministrowanie wygląda w praktyce?
Z doświadczenia moich Klientów – zazwyczaj jeden ze wspólników odpowiedzialny jest za „formalności”, zawiera umowy pilnuje dokumentów i to na niego przerzuca się obowiązki w zakresie RODO. Ale nie zawsze, czasem obowiązki rozkładają się równomiernie pomiędzy wspólników. Na potrzeby RODO nie tworzymy bowiem zazwyczaj nowych praktyk. Korzystamy z tych, które funkcjonowały w Waszych restauracjach do tej pory.
*
No dobrze, a co z innymi formami prawnymi..
W zasadzie napisałam tylko o spółce cywilnej. Spółka cywilna z Twojego punktu widzenia jako restauratora jest bowiem najciekawszą formą prawną. Przynajmniej w mojej ocenie 😉
Napiszę zatem jedynie krótko:
- jednoosobowa działalność gospodarcza jest zdecydowanie najprostszą działalnością zarówno do jej założenia, prowadzenia, zawieszenia, jak i zakończenia prowadzenia. Wiąże się z najmniejszą ilość procedur i papierologii. Ma tylko jedną, ale zdecydowaną wadę: jako przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą odpowiadasz za długi swojej działalności całym swoim majątkiem.
- spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest spółką kapitałową, a więc co do zasady odpowiada ona za długi wyłącznie majątkiem spółki. Piszę co do zasady, bo są w tym zakresie pewne wyjątki, ale pisząc tak ogólnie o spółce z o.o. nieodpowiadanie całym swoim majątkiem za jej długi to z pewnością największa zaleta tej formy prowadzenia działalności. Poza tym spółka z o.o. wiąże się jednak z większym formalizmem, trudniej ją prowadzić i trudniej zlikwidować. A już największą wadą tej spółki jest to, że osiągany przez Ciebie zysk jest podwójnie opodatkowany. Najpierw podatek od niego płaci sama spółka, a następnie Ty jako jej wspólnik. Żeby temu zaradzić tworzy się spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowe, które jednak jak się domyślasz wiążą się z.. jeszcze większą ilością dokumentów do wytworzenia 😉 Choć faktycznie, podatkowo są zdecydowanie korzystniejsze.
Odpowiedzialność, podatki i stopień zorganizowana – to 3 słowa klucze do zważenia wad i zalet jednoosobowych działalności i spółek z o.o.. Może kiedyś pokuszę się, aby napisać coś więcej na ten temat. Póki co odkryłam chyba przed Wami najważniejsze różnice 🙂
PS. Mam nadzieję, że wreszcie odpracowałam zaległości. To już trzeci październikowy wpis, do poprzednich dwóch na tematu zakazu wprowadzania dzieci do restauracji i awarii prądu na weselu możecie przenieść się klikając w umieszczone tu linki. Do zobaczenia w listopadzie! 🙂
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }