Marta Kosecka

adwokat

Prowadzę Kancelarię Adwokacką w Gdyni. Na co dzień doradzam przedsiębiorcom w zakresie szeroko pojętego prawa gospodarczego i handlowego, a także prawa pracy. Posiadam bogate doświadczenie w obsłudze podmiotów gospodarczych.
[Więcej >>>]

Współpraca Wzory i porady

Plaga telefoniczno-internetowa, czyli czy pracownik może korzystać z prywatnego telefonu w czasie pracy?

Marta Kosecka12 marca 201816 komentarzy

Podobno Internet to jedno z największych dobrodziejstw XXI wieku. Nie, nie podobno. Na pewno! 🙂

Ale bywa też tak, że powszechna dostępność do Internetu, a także fakt że dziś w zasadzie każdy jest posiadaczem smartfona, z którego może wykonywać nielimitowane połączenia, znacząco utrudnia komuś życie.

Spytasz mnie: Taaaak? A przykładowo komu?

Choć nie, jeżeli jesteś Restauratorem albo pracodawcą w jakiekolwiek innej branży, pewnie wiesz już jaki będzie dalszy ciąg tego wpisu..

Dla większości pracodawców telefony komórkowe to bowiem plaga nie do wytępienia.

Jestem obecnie w trakcie sporządzania Regulaminu pracy dla jednej z restauracji i przy tej okazji mogłam porozmawiać z jej właścicielką na temat problemów z pracownikami. A te, z jakimkolwiek nie rozmawialibyśmy Restauratorem, przeważnie powtarzają się jeden po drugim. Alkohol, palenie, zwolnienia lekarskie, szanowanie mienia pracodawcy, (o zgrozo!) przywłaszczenie tego mienia, no i te nieszczęsne komórki!

Pewnie wiele razy widzieliście taki obrazek – Goście siedzą przy stoliku i czekają na menu, a jedyna kelnerka w restauracji siedzi za barem wpatrzona w swój telefon. Albo taki – Goście zjedli i chcą poprosić o rachunek. Na ich stole dalej stoją puste, brudne talarze, a kelnerka za barem rozmawia przez telefon, głośno i donośnie się przy tym śmiejąc.

Goście są zazwyczaj poirytowani taką sytuacją i trudno im się dziwić. Poirytowany jest też pracodawca, który jest świadkiem tej sytuacji albo co gorsza – dowiaduje się o niej z negatywnego wpisu na fanpage’u restauracji. Jemu tym bardziej trudno się dziwić, gdyż to opinia jego restauracji może na tym ucierpieć, a informacja o zachowaniu kelnerki może zostać uwieczniona opinią w Internecie, zniechęcając kolejnych Gości do wizyty w tym miejscu.

Tak często bywa.

A czy powinno tak być? Wszyscy chyba wiemy, że nie.

Uprzedzając krzyk pracowników, którzy będą twierdzili, że co w tym złego żeby pracownik w wolnej chwili skorzystał z telefonu komórkowego, skoro akurat nie ma Gości w restauracji – odpowiedź jest bardzo prosta.

Nic, zupełnie nic.

Tyle tylko, że pracownicy są tylko ludźmi i niektórzy z nich nie potrafią po prostu korzystać z praw, z których powinni korzystać rozsądnie, a pracodawca w żaden sposób tego nie kontroluje.

Co zatem powinien zrobić pracodawca, aby jakoś zapanować nad tym telefoniczno-internetowym chaosem?

Otóż najpierw powinien wprowadzić stosowne uregulowania do Regulaminu pracy.

Jak mogą one brzmieć? A na przykład tak:

Pracownik może korzystać w czasie pracy z prywatnego telefonu komórkowego, tabletu i innych podobnych urządzeń technicznych, wyłącznie w czasie przysługującej mu przerwy od pracy.

Używanie telefonu komórkowego, tabletu i innych podobnych urządzeń technicznych w czasie pracy jest zabronione, z wyjątkiem wystąpienia nagłych wydarzeń, uzasadniających  natychmiastowe skorzystanie przez pracownika z prywatnego telefonu komórkowego.

Krótko i treściwie.

Oprócz telefonów komórkowych do kategorii urządzeń zabronionych powinniśmy dodać tablety oraz inne podobne urządzenia – samo bowiem ujęcie w zapisach Regulaminu pracy telefonów komórkowych może się okazać niewystarczające. Mamy dziś tyle różnych nowinek technicznych, iż zakaz dotyczący jedynie telefonu komórkowego mógłby nie spełnić swojej roli, gdyż pracownikom bardzo łatwo byłoby go obejść.

Po drugie, musimy również przewidzieć, że w różnych niespodziewanych sytuacjach powinniśmy pracownikowi umożliwić skorzystanie z telefonu natychmiast. Może się bowiem zdarzyć, że ktoś z rodziny pracownika trafi do szpitala albo nawet rozchoruje się dziecko pracownika, które przebywało w przedszkolu i trzeba je będzie szybko odebrać.

No dobrze, mamy już Regulamin pracy. Co dalej?

Drugim krokiem powinno być zapoznanie pracowników z treścią Regulaminu pracy i kontrolowanie jego przestrzegania.

Rzecz jasna, na początku można próbować pouczać pracowników o istniejącym zakazie. Jeżeli jednak problem będzie istniał w dalszym ciągu, a pracownicy uparcie będą łamali obowiązujący zakaz, pracodawca ma w swoich rękach także możliwość zastosowania kar porządkowych, które mogą podziałać otrzeźwiająco nie tylko na ukaranego pracownika, ale i na całą załogę.

Oczywiście zastosowanie kar porządkowych powinno stanowić ostateczność, jednak wszyscy wiemy, że czasem nie da się tej ostateczności uniknąć. Choć często bywa tak, że samo wprowadzenie odpowiednich zapisów w Regulaminie pracy, znacząco ogranicza telefoniczno-internetowy problem 😉

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: 507 025 782e-mail: kontakt@adwokatkosecka.pl

{ 16 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

lama 3 lutego, 2019 o 18:34

Nurtuje mnie pytanie, co jesli pracodawca sam wisi na telefonie zalatwiajac swoje prywatne sprawy o czym mozna sie przekonac z urywkowych zdań, uśmiechów itp g co wtedy dy moze pracownik 😉

Odpowiedz

Mariusz 15 marca, 2019 o 13:41

Moja odpowiedź jako pracodawcy: Jeżeli pracodawca płaci Tobie za czas pracy to jesteś zobowiązana przestrzegać regulaminu pracy i wykonywać swoje obowiązki zgodnie z umowa o pracę. Natomiast uwagi czy zarzuty kierowane w stronę pracodawcy w zakresie użytkowania przez niego telefonu nie należą do Twoich kompetencji, jeżeli Cię nie dotyczą. A tak na marginesie – podsłuchiwanie nie świadczy dobrze o Twoim wychowaniu.

Odpowiedz

Marta Kosecka 28 marca, 2019 o 10:24

Panie Mariuszu, w punkt! Bardzo dziękuję, że mnie Pan wyręczył, myślę, że idealna odpowiedź 🙂
Pozdrawiam serdecznie!

Odpowiedz

Artur 10 lutego, 2020 o 22:18

Ale się teraz wygłupiacie? Czy tak serio? Gdyby mój szef zamiast załatwiać zleceń, materiałów, nadzorować pracę sam załatwiał pierdoły lub umawiał się z kochanką dostałby w d..ę kopa i tyle by mnie widział dalej w pracy! Umowa o pracę jest umową dwustronną i traktuke obie strony na równi! Niewolnictwo zniesiono!

Odpowiedz

Marta Kosecka 11 lutego, 2020 o 10:04

Dzień dobry Panie Arturze,

dziękuję za Pana komentarz.

To prawda, umowa o pracę jest umową dwustronną, tak jak Pan pisze zawsze może Pan zrezygnować z pracy, jednak co do zasady nie stawia stron na równej pozycji, jej istotą jest podporządkowanie pracownika pracodawcy, oczywiście przy zagwarantowaniu przestrzegania praw pracownika.

Dlatego też pracownik nie ma środków prawnych, oprócz rezygnacji z pracy, aby przeciwstawić się prywatnym rozmowom pracodawcy na terenie zakładu pracy. Oczywiście mówimy tutaj o prywatnych przedsiębiorstwach – w przeważającej części restauracjach, istnieją rzecz jasna zakłady pracy, gdzie to podporządkowanie i zwierzchnictwo pracodawcy wygląda nieco inaczej.

Odnosiłam się również w jednym z poniższych komentarzy do dobrego wychowania pracodawcy, powtórzę: to czy pewne kwestie wypada poruszać w pracy i przy pracownikach czy też powinny być poruszane wyłącznie na forum prywatnym, gdy pracownicy nie słyszą takich rozmów, nie należy do oceny prawnej i każdy powinien to ocenić indywidualnie, ale zaznaczam – tylko w kontekście etycznym. Pracownik, w odróżnieniu od pracodawcy nie ma środków prawnych, aby egzekwować zakaz używania telefonu komórkowego na terenie zakładu pracy. Oprócz zwolnienia się oczywiście..

Pozdrawiam serdecznie 🙂

. 2 maja, 2019 o 08:45

Chyba sie oboje nieco zapędziliscie. Pracodawca raz ze nie jest właścicielem firmy, dwa powinny go obowiazywac takie same reguły, ponieważ nie tylko powinien dawać przykład jak i tez jest czyimś w tej sytuacji pracownikiem. I wg mnie pisanie mi odpowiedzi w tym tonie także nie świadczy o Twoim Mariuszu wychowaniu ale cóż poradzić. Czasem ludzie jak są troche wyzej stanowiskiem od innych mysla ze są bezkarni. Błąd. Osoba zalatwiajaca swoje prywatne sprawy wielokrotnie bywala w tym samym miejscu co ja, wiec sorry ale słuchu nie wyłączę. A jest to dla mnie zachowanie niewłaściwe. Żarciki i nawijki ze znajomymi to temat na po pracy,a nie w trakcie. Chyba na wyzszym stanowisku tym bardziej liczy sie profesjonalizm, a nie hipokryzja, czyż nie?

Odpowiedz

Marta Kosecka 7 maja, 2019 o 14:25

Szanowna Pani,
myślę, że błędnie nazywa Pani w tej sytuacji pracodawcą Pani przełożonego. Pracodawca jest właścicielem firmy. Moja odpowiedź dotyczy właściciela firmy – pracodawcy, wydaje się zaś, że Pani pisze o przełożonym, który jest w tej sytuacji pracownikiem. Dlatego pewne niezrozumienie wynika z Pani błędnego opisu sytuacji.

Chcę też zauważyć, że przepisy prawa to jedno, dobre wychowanie to drugie. Nie oceniając tej konkretnej sytuacji, z prozaicznego powodu – nie znam jej przebiegu – co do zasady pracodawca ma prawo rozmawiać na dowolne tematy przez telefon i w czasie dowolnie przez siebie wybranym. Czy pewne kwestie wypada poruszać w restauracji i przy pracownikach czy też powinny być poruszane na forum prywatnym, gdzie pracownicy nie słyszą takich rozmów, to nie należy już do oceny prawnej i każdy powinien to ocenić indywidualnie, ale zaznaczam – tylko w kontekście etycznym.

Pozdrawiam serdecznie 🙂

Odpowiedz

Telefon 27 października, 2019 o 23:34

Czy pracodawcza ma prawo ządać żeby pracownik pozostawiał telefon na portierni u ochrony zabezbieczony w kopercie i udostępniony po wyjściu z pracy.

Odpowiedz

Marta Kosecka 28 października, 2019 o 13:37

Dzień dobry!

W mojej ocenie pracownik powinien mieć możliwość korzystania z telefonu komórkowego również w czasie zagwarantowanych ustawowo przerw od pracy. Dlatego zastrzeżenie, o którym mowa wydaje się być zbyt daleko idące.

Pozdrawiam serdecznie 🙂

Odpowiedz

Adam 5 stycznia, 2020 o 16:40

Witam. Czytając posty zastanawiam się gdzie kończy się granica przyzwoitości i odpowiedzialności pracownika , a raczej współpracownika. Człowiek ma grubo po 50-tce i jak dzieciak ze szkoły klepie smsy dosłownie co chwilkę.Mamy pracę dość niebezpieczną i wymagającą sporej uwagi i trzeźwości umysłu. Pracownik odpływa i przypływa w przenośni na stanowisko pracy i do powierzonego zadania często będąc zdezorientowanym w tym co się dzieje ,a niekiedy zdenerwowanym. Mało tego , jego specyfika pracy to praca w zespole . Jest członkiem zespołu i także odpowiada za bezpieczeństwo w pracy. Nie da się inaczej. Chciałbym usłyszeć Szanownej Pani zdanie na ten temat. Jeżeli poda Pani rozwiązanie inne niż ustalenia w regulaminie pracy będę wdzięczny. Zwracanie uwagi, czasem nawet dość agresywne nie przynosi niestety rezultatów . Po chwili jest to samo. Rozstać się z nim?? A może to nałóg i wymaga leczenia . Pozdrawiam Adam.Proszę o odpowiedź także na maila

Odpowiedz

Marta Kosecka 11 lutego, 2020 o 14:49

Dzień dobry Panie Adamie,

dziękuję za Pana komentarz. Obawiam się jednak, że nie jestem w stanie podać żadnej cudownej i magicznej recepty na rozwiązanie tej sytuacji, zwłaszcza po tak krótkim jej opisie 🙂

Pracownika można albo ukarać karą porządkową, albo wręczyć mu wypowiedzenie umowy o pracę albo też porozmawiać z nim, wspomnieć o możliwości terapii, zapewnić o swoim wsparciu i pomocy pod warunkiem, że będzie chciał walczyć ze swoim problemem, przy czym z pewnością najlepiej byłoby rozpocząć od tego ostatniego rozwiązania.

Zastrzegam przy tym, że nie znam szczegółowo sytuacji Pana i Pana pracownika, być może są w tej sprawie jakieś dodatkowe okoliczności, które pozwoliłyby nam na wdrożenie jeszcze innego rozwiązania, niemniej wymagałoby to szczegółowego poznania sprawy i jej analizy.

Jeżeli chciałby Pan uzyskać indywidualną, odpłatną, mailową poradę prawną, zapraszam do kontaktu: kontakt@adwokatkosecka.pl

Pozdrawiam serdecznie 🙂

Odpowiedz

Dominik 18 stycznia, 2020 o 22:16

Czy pracodawca, tu też właściciel restauracji ma prawo zabierać pracownikom telefon lub grozić im zwolnieniem gdy tego telefonu użyją. Mając na myśli użycie chodzi mi gdy tego wymagała sytuacja

Odpowiedz

Marta Kosecka 11 lutego, 2020 o 14:33

Dzień dobry Panie Dominiku,

w mojej ocenie nie ma takiego prawa. Pracodawca może ukarać pracownika karami porządkowymi, nie powinien raczej zabierać mu telefonu (ale przykładowo telefon może być przechowywany w zamkniętej szafce, do której klucz ma tylko pracownik) ani straszyć go zwolnieniem dyscyplinarnym.

Ewentualnie, jeżeli pracownik został uprzednio kilkukrotnie ukarany karą porządkową z tego tytułu, można również rozważać rozwiązanie umowy za wypowiedzeniem ze strony pracodawcy, przy czym ocena konkretnej sytuacji i konkretnego pracownika z pewnością musi być dokonana w każdym przypadku indywidualnie, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności.

Pozdrawiam serdecznie 🙂

Odpowiedz

Zbigniew 3 lutego, 2021 o 11:03

Witam, a jak w takiej sytuacji ma się postawić samotna matka/ojciec, którego dzieci jeszcze niepełnoletnie zostają same w domu (15 i 12 lat) a nie stać kogoś na opiekunkę, dziadkowie mieszkają bardzo daleko. Także nie ma z kim zostawić dzieci. Do zakładu pracy nie ma możliwości zadzwonienia (połączenia tylko do centrali, jest to supermarket), a telefon każą zostawiać w szafce. Co w takiej sytuacji?

Odpowiedz

Marta Kosecka 3 lutego, 2021 o 11:36

Panie Zbigniewie,
dziękuję za Pana komentarz.

Tak jak pisałam już powyżej, pracownik powinien mieć możliwość korzystania z telefonu komórkowego w czasie przysługujących mu przerw, powinien mieć również możliwość skorzystania z niego zawsze, gdy wymaga tego jakaś nagła sytuacja. Jeżeli pracownik obawia się, że może mieć potrzebę natychmiastowego skontaktowania się z dzieckiem, np. kiedy dziecko jest chore, może poprosić pracodawcę czy przełożonego o pozwolenie mu w drodze wyjątku na posiadanie telefonu przy sobie. Co do zasady jednak na wielu stanowiskach pracy jest tak, że pracownik nie ma swobodnego dostępu do telefonu komórkowego w czasie pracy. Czasem wynika to z charakteru wykonywanej pracy, a czasem z nieodpowiedniego zachowania ogółu pracowników, którzy nie potrafią korzystać z telefonów komórkowych w sposób rozsądny i tylko wtedy kiedy jest taka potrzeba bądź mają przerwę w pracy. Musimy przecież zostawić pracodawcy pole do zareagowania w takiej sytuacji i wprowadzenia odpowiednich regulacji, które zdyscyplinują jego załogę 🙂

Pozdrawiam serdecznie 🙂

Odpowiedz

Zbigniew 3 lutego, 2021 o 12:18

„powinien mieć możliwość korzystania z telefonu komórkowego w czasie przysługujących mu przerw”-przerwa trwa 15/30min. Znajoma o której mowa, pracuje bardzo często po 12h a kierownik (z pracodawcą nie ma możliwości kontaktu) kategorycznie nie wyraża zgody na używanie telefonu pod rygorem w/w kar. Czyli gdyby z którymś z dzieci coś by się działo już po przerwie, to jak rozumiem dowiem się gdy już będzie za późno! Rozumiem że niektórzy naprawdę przeginają z telefonami w pracy (chociaż gdyby wziąć małżeństwo pracujące na wymijające się zmiany, to też częściowo ich rozumiem). Ale zakaz wnoszenia telefonu do supermarketu (znajoma wykłada towar, więc nie zakłóca telefonem żadnych maszyn) uważam za zakaz na wyrost. Jak to mawiają „nadgorliwość gorsza od faszyzmu” a i dodał bym jeszcze że „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”. Z tego co obserwuję znajomych, to ciężko dzisiaj najmniej zarabiającym mieć dzieci. Smutne ale prawdziwe. Dziękuję i pozdrawiam.

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Wyrażając swoją opinię w powyższym formularzu wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Kancelaria Adwokacka Adwokat Marta Kosecka Twoich danych osobowych w celach ekspozycji treści komentarza zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych wyrażonymi w Polityce Prywatności

Administratorem danych osobowych jest Kancelaria Adwokacka Adwokat Marta Kosecka z siedzibą w Gdyni.

Kontakt z Administratorem jest możliwy pod adresem kontakt@adwokatkosecka.pl.

Pozostałe informacje dotyczące ochrony Twoich danych osobowych w tym w szczególności prawo dostępu, aktualizacji tych danych, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych oraz wniesienia sprzeciwu na dalsze ich przetwarzanie znajdują się w tutejszej Polityce Prywatności. W sprawach spornych przysługuje Tobie prawo wniesienia skargi do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Poprzedni wpis:

Następny wpis: