Dzisiejszy wpis był planowany, ale ustawiony w dłuuuuugiej kolejce tematów do poruszenia na blogu. Do przeszeregowania go na górę tej kolejki zachęciła mnie sytuacja wprost z mojego ogródka, a dokładniej rzecz ujmując – osiedla lub dzielni – jak mawia mój kolega mieszkający dwa bloki dalej 😉 Więc było tak. Kilka dni temu na naszym osiedlu […]