Chwilę mnie tu nie było. I nie, nie wyjeżdżałam na majówkę. Nadrobiłam za to wszystkie zaległości towarzyskie z ostatnich miesięcy. Naprawdę, codziennie widzieliśmy się z inną ekipą znajomych. Przyjechał do nas również zupełnie specjalny gość i do tego bardzo wymagający, lubujący się w wielokilometrowych wyprawach rowerowych. Czy więc nam się to podobało czy nie (choć […]